Międzynarodowy Dzień Sportu, przypadający 6 kwietnia, to doskonała okazja, by przyjrzeć się swojej formie. Jak wiadomo, prawdziwą korzyść dla zdrowia przynosi codzienna aktywność fizyczna. Wedel zachęca do niej swoją firmową załogę i wszystkich poszukujących motywacji, podejmując szereg inicjatyw sportowych. Towarzyszą one pracownikom nie tylko przy specjalnych okazjach, takich jak ubiegłoroczny jubileusz 170-lecia, ale są na stałe wpisane w funkcjonowanie organizacji. Na co dzień w firmie nie brakuje sportowych wydarzeń, łączących różnorodny wedlowski zespół we wspólnej pasji.
Biegiem do parku
– Bieg Wedla jest doskonałą okazją do rozpoczęcia swojej przygody sportowej lub podjęcia kolejnego wyzwania w corocznym kalendarzu biegowym. Wydarzenie kierujemy do wszystkich: tych bardziej zaprawionych i tych początkujących, zapraszamy, zarówno dorosłych, jak i dzieci – różnorodny skład, tak jak nasza wedlowska załoga. Chcemy ponadto pokazać, że rodzinne bieganie to nie tylko korzyść dla zdrowia, ale i mnóstwo frajdy
- podkreśla Aleksandra Kusz vel Sobczuk, Kierowniczka Komunikacji Korporacyjnej firmy Wedel.
Powrót do rywalizacji
– Własne drużyny sportowe to dla pracowników chyba najlepsza forma motywacji do regularnej, zespołowej aktywności fizycznej. Dawni członkowie klubu Rywal dobrze radzili sobie w sporcie wyczynowym, trenował u nas m.in. jeden z zapaśniczych mistrzów Polski. Mając w pamięci ciekawą historię i sukcesy KS Rywal, wspieramy jego reaktywację, zachęcając do udziału w treningach i inicjatywach sportowych wszystkich pracowników
- mówi Aleksandra Kusz vel Sobczuk.
– W odpowiedzi na potrzeby naszych pracowników, uruchomiliśmy wewnętrzną platformę Workmile. Jedną z jej funkcjonalności, poza kafeterią benefitów, jest tworzenie przestrzeni do wspólnych aktywności i dzielenia się pasjami. To tam poszczególne drużyny promują swoje działania oraz informują o planach i osiągnięciach. Poza ogólnofirmowymi wyzwaniami sportowymi, pracownicy różnych działów biorą udział we wspólnych, inicjowanych oddolnie , treningach i wyzwaniach pomiędzy zespołami, które motywują się wzajemnie w rywalizacji o najdłuższy dystans czy najlepszy wynik
- dodaje Kusz vel Sobczuk.
Jubileuszowa okazja - dobra jak każda inna
– Wspólne treningi doskonale wpisują się w wartości firmowej kultury organizacyjnej, m.in. Czuję radość z pracy i w pracy. Dla dodatkowej motywacji w trakcie wyzwania „170% normy”, chcieliśmy jeszcze bardziej wyeksponować element integracji naszych koleżanek i kolegów w dążeniu do osiągnięcia wspólnego celu. Dlatego wyznaczyliśmy próg, po przekroczeniu którego zobowiązaliśmy się wesprzeć zgłoszoną i wybraną przez pracowników placówkę. W ten sposób przemierzone kilometry stały się nie tylko korzyścią zdrowotną dla naszej załogi, ale też realnym wsparciem dla śląskiego hospicjum dla dzieci
- podsumowuje Aleksandra Kusz vel Sobczuk.